Monday, August 31, 2009

listkowie






Mój pierwszy konkurs scrapbookingowy. Tak mi się spodobał pomysł listkowy Mirabeel,
http://scrapbooking-mirabeel.blogspot.com/2009/08/sposob-na-listki.html
że od razu postanowiłam go wypróbować. I oto rezultat:

Sunday, August 30, 2009

kolorowo i kwieciście, czyli drugie życie segregatora







Uwierzycie, że segregator, który dostał drugą szansę ma już przeszło 10 lat??? Jak go otworzyłam i zobaczyłam swój podpis, to zdeczko się zdziwiłam.

tu go dojrzycie:

Lato się kończy i nadchodzi zima, może dlatego tak kurczowo trzymam się słodkich kolorów, pasteli, motylków...

A to najnowsze zdobycze

Friday, August 28, 2009

Marokańskie klimaty














Wstyd się przyznać, ale ten album czekał na realizację rok... Miał być dla przyjaciółki, ale trafił w ręce jej mamy, jako, że to ona wraz z mężem byli w Maroko.
Tak czekał i czekał na realizację, aż w końcu naszła mnie wena. Mam nadzieję, że udało się chociaż w jakiejś cząstce uchwycić ducha Maroko.

Tuesday, August 25, 2009

urodzinowe kwiatki






Kartka dla koleżanki. Z wielką radością pobawiłam się skrapkami :)
Ostatnie beztroskie chwile przed powrotem do pracy.

Monday, August 24, 2009

powrót do lat dzieciństwa

Kiedy chodziłam do szkoly, jako dziecko dopiero odkrywające ten świat, nie było jeszcze kolorowoych zeszytów, pachnących gumek, żelowych długopisów... Czasem komuś ktoś tam przywoził z zagranicy.
Dlatego teraz z przyjemnością wracam od czasu do czasu do scrapbookingu, bo bezkarnie mogę buszować po sklepach w poszukiwaniu "papierniczych" i "pasmanteryjnych" cacuszek.

A później, zupełnie bezkarnie siadam i zatapiam się w ten kolorowy świat.

o to moje ostatnie zdobycze...

Tuesday, August 18, 2009

biel z zielenią


Kiedyś postanowiłam, że nie będą mnie kusić żadne kolorowe naczynia, żadne śliczne kwiatki, czy inne bardziej abstrakcyjne wzory. Każda mała dokupiona pierdółka ma być biała - żeby wszystko do siebie pasowało.
Spasowałam tylko (póki co) na rzecz zielonego wzoru na małym imbryczku do herbaty.

Sunday, August 16, 2009

na balkonie w dzien zwyczajny








Dziś witam Was na balkonie w dzień zwyczajny. (Tak mi sie skojarzylo z wierszem Brzechwy "Na straganie w dzień targowy"). Balkon niestety nie mój, lecz mej mamy. Korzystać więc z jego uroków również mogę.
Stojak- rower, to nasz prezent ślubny, ale z braku miejsca powędrował do drugiego.
Balkon w zielonościach.

A common day at my mother's balcony. A green balcony. If you want to take a drive, use a brass bicycle ;)

Monday, August 10, 2009

cytryna i jej nowy dom

lemon and water
Wreszcie znalazłam odpowiedni dom dla cytryny! Zamieszkała na parapecie, może oglądać zachody słońca bez obawy, ze obsiądą ją jakieś ciekawe świata robaczki.

I've finally found a house for a lemon! Now, it's living on the windowsill and and may admire the sunset not bothering about the insects that are curious of the world.

Sunday, August 09, 2009

kryształki





szklane kryształki lubią znaleźć się nie tylko na szyi i eleganckiej bluzeczce (czy czarnym golfie...) ale również można nimi szybko ozdobić wazonik, czy ozdobną butelkę. Do środka wsadź zielony goździk.

Glass crystal. You can find them hanging on the neck and adding some glamour to elegant blouse or black turtle-neck pulover. But you can also use them to decorate a simple vase or a glass bottle. Put inside a green carnation.

Friday, August 07, 2009

nie ma to jak swieże prosto z krzaczka





A w ustach mam wciąż smak owoców
świeżo zerwanych z krzaka...

And I still feel the taste
of fruits
that had just been picked
from the green bushes.

Thursday, August 06, 2009

Na kolorowo








wsród bieli róż
i chmar motyli
nie zabrakło również
i kolorowych akcentów.
Ogród aż się mieni
od nadmiaru kwiatów,
które wystawiają swe główki ku słońcu.

Among the whiteness of the roses
and swarm of butterflies
you may find
lots of colorful featutres.
The cottage garden is sparkling
because of enormous number of flowers,
which turns their heads towards the sun.